Pages

7 Feb 2013

Mewka

Szalona. Dawno nie byłam na koncercie, ale to czego byłam dziś świadkiem... Boże, czemu tak dawno nie byłam na koncercie... Kucałam pod "sceną"z otwartą gębą. Nie wiedziałam czy chcę ją porwać i zamknąć w tapczanie żeby nie wprawiała mnie więcej w poczucie beznadziei czy ją z zachwytu zjeść. Tak niesamowicie zazdroszczę jej tej swobody ekspresji, umiejętności wyrażenia siebie bez skrępowania. To co ja robię tylko w zaciszu (dalekie jest to od ciszy) własnego pokoju, ona wystawia na widok publiczny. Pomijam fakt, że ja tylko sobie wyję bo nie potrafiłabym skomponować nawet tandetnego jingla.
Chciałabym... chciała...
Kocham takich wariatów.


żenująca próba freelensingu (choć mi się podoba)




1 comment:

  1. Mnie właśnie strasznie boli, że nie mam żadnego talentu estradowego. Nawet jak bym kiedyś zrobił karierę na tych rysunkach to nic z tego nie wynika, bo to nie zaspokaja moich narcystycznych potrzeb bezpośredniego podziwu. ;/

    ReplyDelete