Pages

29 Oct 2012

Karma! *Ptym p-tssss!*

Oh God. It'll be hilarious! ^^
And no, i'm not cruel. Not me.

Very quick sketch. Not good enough but whatever...
To see original size click "open in new tab"

26 Oct 2012

Beverages...

Muszę popracować nad postprodukcją odręcznych rysunków. No i czas zakupić nowe cienkopisy. 
BEVERAGES. Lubię to słowo...

I have to work on post-production of my hand drawings. Also time to buy new fineliners...
BEVERAGES. I like this word...


15 Oct 2012

This week Monday is a good day...

Każdego miesiąca przychodzi TEN DZIEŃ.

Each months THE DAY comes... If you know what i mean...


10 Oct 2012

Bring Your Own Beamer vol. 3


Zrobiłam więcej, ale... no cóż, pracownicy Saturna wciąż nie wiedzą jak wykonywać swoje obowiązki. Byłam naiwna myśląc, że tym razem nie spieprzą. Jutro idę z reklamacją i tym razem naprawdę ostatni raz postawię stopę w ich labie. Reszta zdjęć jutro. O ile...

I took more but well... Saturn's workers still don't know how to do their job properly... I've been so naive thinking "maybe this time the they'll do it as it should be done". NO. So rest of it tomorrow.










Pijalnia Wódki i Piwa

Somewhere under the bar table...













9 Oct 2012

Illustrator - IN YOUR FACE!

Przydługie. Nie wiem jak to zrobiłam.
5:28. Czas spać?
Niee...

Too long. I've no idea how did i do that...
Time to sleep?
Nah...

I  A M   T H E   Q E E N   O F   T Y P O S   ! ! !



Illustrator - FUCK YOU

Powieszę się. Przez ostatnie kilka godzin rysowałam komiks. Taki piękny. Był już gotowy... już miałam go zapisać... dzieło mojego życia (taaaa) ... a tu JEB! Illustrator zaliczył zgona. Noż kur... Powieszę się. Byłam wkurwiona, ale chwila odpoczynku i siadam do tego jeszcze raz. Nie pójdę spać dopóki tego nie zrobię. GO GIRL!
albo i nie...

I'm gonna hang myself. For a last few hours i was drwaing a comic. Beautyful... It was almost done... I was about to save it but than... BANG! Error. FUCK! I'm gonna hang myself I swear : ((((( 
I'm still furious but i'll do it again. NOW. Doesn't matter that it's 2 a.m. GO GIRL!
or maybe not...

8 Oct 2012

Origin of my depression #1

Szybki szkic z serii "Pochodzenie mojej depresji". Z dedykacją dla Sarah Andersen : )

Edycja: Kur**. Oczywiście zrobiłam literówkę w jej nazwisku (tytuł). Co ze mnie za fan?! Hm? Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle. Eh...
Nauka na przyszłość: sprawdzaj pisownię 100 razy Matilda debilu!


Quick sketch of the series "Origin of my depression". With a dedication to Sarah Anderssen : )
Edit: F***. Of course i've made a typo in her last name! What kind of fan am I ?! Hm? I wanted the best and came out as usual... Sigh...
Learning for the future: check the spelling 100 times Matilda you dumbass!




2 Oct 2012

Paris

Znalazłam folder ze zdjęciami z jeden nocy w Paryżu. Nie jest ich za wiele i nie powalają, ale... co tam ;p

I've found completely forgotten photos from one night in Paris. Only a few and not stunning but... whatever ; p










1 Oct 2012

Ała

Saturn ssie. Nigdy więcej. Może i czekam tylko godzinę na wywołanie i skanowanie, ale jeśli za każdym razem odnoszę wrażenie jakby kliszę skanował niewidomy, albo opóźniony w rozwoju to dziękuję bardzo. 
Inna sprawa - okazuje się, że moja ukochana Zorka przy ustawieniu czasu 1/15 niestety nie robi zdjęć. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale odebrałam prawie pustą kliszę, a pamiętam, że zrobiłam sporo zdjęć na tak długim czasie.
Dlatego też tylko kilka zdjęć, które się udały i zostały w całości, poprawnie zeskanowane. 

Saturn sucks. Never again. Mayby i wait only an hour for processing and scanning, but every time, every fucking time there's something wrong and i feel like people who works there are blind or retarded. 
Another thing - my lovely Zorka doesn't work if I set the exposure time to 1/15 :( That's why i post only a few photos.  






A oto jak cudnie Saturn zeskanował kliszę tworząc z dwóch zdjęć jedno (na drugim uciął jedną osobę).

There you have examples of how Saturn screwed up scanning.



Bardzo chciałabym wrzucić komiks, o mojej nieukrywanej miłości do fryzjera, który ostatnio z nudów nabazgrałam, ale pójść go ze skanować... to zadanie trudniejsze niż się wydaje. 

Następna klisza już założona, już po części naświetlona 3 edycją Bring Your Own Beamer i wnętrzem świeżo otwartej Pijalni Wódki i Piwa, która w zamian za zdjęcia serwowała nam cytrynówkę w ilościach na tyle dużych, że do dziś boli mnie głowa. Reszta kliszy zejdzie najpewniej na Transvizualia, które już w ten weekend w Gdyni. Łuhu!

I really want to post comic about my (not) secret crush that I scribbled out of boredom but i can't find time to scan it.
I've already installed another film into camera. I took a few photos at 3rd edition of Bring Your Own Beamer and inside a freshly opened pub where we've been served free shots in exchange for photos. Too much. Two days later I'm still a little bit hangover. 
I decided to spend the rest of the film at festival Transvizualia this weekend in Gdynia. Woohoo!