Saturn ssie. Nigdy więcej. Może i czekam tylko godzinę na wywołanie i skanowanie, ale jeśli za każdym razem odnoszę wrażenie jakby kliszę skanował niewidomy, albo opóźniony w rozwoju to dziękuję bardzo.
Inna sprawa - okazuje się, że moja ukochana Zorka przy ustawieniu czasu 1/15 niestety nie robi zdjęć. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale odebrałam prawie pustą kliszę, a pamiętam, że zrobiłam sporo zdjęć na tak długim czasie.
Dlatego też tylko kilka zdjęć, które się udały i zostały w całości, poprawnie zeskanowane.
Saturn sucks. Never again. Mayby i wait only an hour for processing and scanning, but every time, every fucking time there's something wrong and i feel like people who works there are blind or retarded.
Another thing - my lovely Zorka doesn't work if I set the exposure time to 1/15 :( That's why i post only a few photos.
A oto jak cudnie Saturn zeskanował kliszę tworząc z dwóch zdjęć jedno (na drugim uciął jedną osobę).
There you have examples of how Saturn screwed up scanning.
Bardzo chciałabym wrzucić komiks, o mojej nieukrywanej miłości do fryzjera, który ostatnio z nudów nabazgrałam, ale pójść go ze skanować... to zadanie trudniejsze niż się wydaje.
Następna klisza już założona, już po części naświetlona 3 edycją
Bring Your Own Beamer i wnętrzem świeżo otwartej Pijalni Wódki i Piwa, która w zamian za zdjęcia serwowała nam cytrynówkę w ilościach na tyle dużych, że do dziś boli mnie głowa. Reszta kliszy zejdzie najpewniej na
Transvizualia, które już w ten weekend w Gdyni. Łuhu!
I really want to post comic about my (not) secret crush that I scribbled out of boredom but i can't find time to scan it.
I've already installed another film into camera. I took a few photos at 3rd edition of Bring Your Own Beamer and inside a freshly opened pub where we've been served free shots in exchange for photos. Too much. Two days later I'm still a little bit hangover.
I decided to spend the rest of the film at festival Transvizualia this weekend in Gdynia. Woohoo!