"It's sad really because I feel like i have a lot to express and I'm not gifted"
Z racji braku czasu i niemożności nabazgrania czegoś nowego, przeszukałam czeluście dysku by znaleźć coś co oddałoby mój obecny stan. Stare to jak świat, ale jak się okazuje ponadczasowe...
Zwątpienie.
Czekam aż z kamienia znajdującego się w zakamarku mojego mózgu wstaniem żółw, spoczywający tam od dłuższego czasu w pozycji Myśliciela, podniesie do góry palec i z błyskiem w oku powie "wiem!". Póki co, przysypiając co chwilę, łamie sobie kark.
Wszystko za sprawą pracy magisterskiej, jej części praktycznej. Wszystko się rozsypuje, a myśl o zmianie koncepcji doprowadza mnie do szału. Do tego patologicznie wysoki poziom ambicji i perfekcjonizmu w tej kwestii sprawia, że mam ochotę usiąść obok żółwia, przybić mu piątkę i żałośnie zapłakać.
Gdzie nie pójdę co chwilę mijam tego samego kolesia. Broda drwala sprawia, że wszyscy faceci wyglądają tak samo.
Tymczasem na dobranoc:
No comments:
Post a Comment