Pages

22 Aug 2012

Magnat

Magnat to miejsce gdzie tak w zasadzie konkretniej zaczęła się moja przygoda z foto. Brakuje mi tej swobody z jaką robiłam wtedy zdjęcia. Nie myślała o nich - robiłam. Czułam je. Studia spaczyły mój sposób patrzenia. Może wzbogaciłam się o pewną wiedzę, ale moje zdjęcia na tym ucierpiały. Mam nadzieje, że to chwilowe zachłyśnięcie i niedługo, mimo tego co zostało mi do głowy wepchnięte, będę mogła działać po swojemu tylko bardziej świadomie.

Mam tak dużo różnorodnego materiału z okresu stania za barem, że spokojnie mogłabym bym wydać album a la Cardiff After Dark ;) Chociażby w wersji cyfrowej. Hmmm... może warto o tym pomyśleć...

Tak więc trochę fot z okazji tych wspominek z nadzieją na lepszą przyszłość, tym bardziej że dostałam pewną propozycję, ale na razie ciiiiii... żeby nie zapeszyć ;)














No comments:

Post a Comment