Półtora roku później, zmywając na gaciach naczynia, doradzam wokaliście, którą koszulę ubrać tego wieczoru na miasto.
Śmieszne to trochę.
Po amatorsku z jednej perspektywy, tylko Ryan, bo nie byłam w stanie przedrzeć się przez tłumik i jednego pijanego kolesia, który darł ryja przez większość koncertu, po czym runął w objęcia kolegi i się poryczał. Aż mu wybaczyłam.
No comments:
Post a Comment